Niestety seria zaczyna zawodzić.

Byłem nią naprawdę zachwycony, ale teraz to już nawet nie chce mi się czytać; mam już jej serdecznie dosyć.

Nie wiem skąd takie szalenie negatywne nastawienie; nagle jakby używanie randomchatu było złe czy coś. Jakaś paranoja z tym "stalkerem", gość nie zrobił jeszcze naprawdę nic złego, a już wszyscy go nienawidzili i byli przekonani, że jest potworem -- to jest dopiero chore.

Czy naprawdę ktoś musi robić w gacie tylko dlatego, że ktoś chce się z nim spotkać? Można było przecież jeszcze wszystko jakoś normalnie i po ludzku załatwić, z korzyścią i zrozumieniem dla obu stron. Prawda?

Wkurza mnie, że ta seria pokazuje to tak jednostronnie.
W każdym razie, dzięki za tłumaczenie i możliwość zapoznania się z serią. Tłumaczenie w każdym razie bez zarzutu - dobra robota.

Pozdrawiam serdecznie.
