Uriah - Vol. 1 Ch. 25

Ach, nie zauważyłam czerwonego koloru w dymkach na czarnym tle, słońce mi akurat przyświeciło... Potem to poprawiłam ale teraz patrzę i widzę, że dość to zjechałam... Ale cóż poradzić, tragedii chyba nie ma, co?
 
Wielkie dzięki za tłumaczenie (daje znać ze przeczytałam xd) i powodzenia na studiach sam fakt że rozdziały są wydawane co tydzień a nie np co miesiąc to coś! Z niecierpliwością będę czekała na te 2 rozdziałki 😊❤️😘
 

Users who are viewing this thread

Back
Top